Przyjemność podróżowania nabiera w Alpach innego wymiaru. Tak wyglądałby świat, gdyby (bardziej) liczyło się dla nas świeże powietrze, ser w każdej postaci i styl sport casual. Zermatt to otulone górami małe miasteczko, które daje setki możliwości cudownych spacerów. Poznaj 3 przepiękne trasy trekkingowe z widokiem na mistyczny Matterhorn. Możesz dzielnie je przejść lub równie dzielnie skrócić sobie drogę i wjechać na szczyt kolejką. A potem już tylko podziwiać, zachwycać się i chwytać chwile.
Zermatt zachwyca klimatem górskiej miejscowości, jakby wprost wyjętej z broszury pt. „Najbardziej idealne górskie miasteczko”. Drewniane domy, świeże powietrze i górskie szczyty, spoglądające znad dachu każdego budynku. No i najważniejsze: on, góra gór, Matterhorn. Jest specyficznie, małomiasteczkowo i absolutnie uroczo. Nie spotkasz tu żadnych samochodów, a po wąskich drogach jeżdżą jedynie elektryczne meleksy, przewożące głównie turystów. Bo miejscowe dzieci, dorośli i seniorzy jeżdżą, ale na rowerach, deskorolkach i hulajnogach. Koniecznie w ubraniu, w którym od razu można wskoczyć na szlak.
Jak dojechać do Zermatt i co tutaj robić?
Do Zermatt możesz dojechać tylko pociągiem. Już na tym etapie rozpoczyna się wyjątkowe doświadczenie podróży! Od miejscowości Visp trasa biegnie przez onieśmielająco piękną dolinę Mattertal z krótkimi przystankami w kilku alpejskich wioskach. Zermatt to idealne miejsce do spróbowania caotiny – szwajcarskiej, ciepłej czekolady, zjedzenia klasycznego posiłku alpejskich pasterzy – Raclette (a na dokładkę fondue!) i – koniecznie – wybrania się na trekking.
💡 Więcej praktycznych informacji znajdziesz na końcu tekstu.
Kolejność wymienionych tras jest nieprzypadkowa! Moja ulubiona to…
1. Stellisee, czyli piknik nad jeziorem z widokiem na Matterhorn
Wszystkie drogi prowadzą do jeziora Stellisee. Tak może się wydawać, bo zdecydowanie jest to jeden z najpopularniejszych punktów z widokiem na Matterhorn. I ja muszę oddać mu sprawiedliwość – jest tu absolutnie przepięknie. Satysfakcjonująca jest zarówno malownicza trasa trekkingowa, jak przyjemna okolica jeziora.
Z Zermatt do Stellisee prowadzi kilka szlaków. Dzięki temu możesz wybrać konkretną trasę na miarę swoich możliwości. Masz do wyboru: trekking w górę i w dół albo skorzystanie z wielu opcji skrócenia trasy, takich jak podziemny pociąg, kolejki, a nawet górskie hulajnogi (są super!) i rowery, dostępne do wypożyczenia w Sunnega, kawałek od Stellisee.
Gdybym miała więcej czasu – zaplanowałabym nocleg w schronisku Fluhap z widokiem na Stellisee, które możesz zobaczyć na zdjęciu po lewej stronie. Obudzić się z takim widokiem to byłaby BAJKA.
Spotkanie z lodowcem, czyli kolejką na Gornergrat
Aby stanąć oko w oko z lodowcem, można (należy) wjechać lub wejść na Gornergrat (3 135 m n.p.m.). Szalenie polecam to przepiękne miejsce! Jeśli, tak jak ja, nie jesteś super zaprawiony_a w trekkingowych bojach, możesz wjechać na Gornergrat zębatą kolejką Gornergrat Bahn (bilety do kupienia tutaj) i zaplanować spokojne zejście, które ma około 14 kilometrów. To pierwsza na świecie w pełni zelektryzowana kolej zębata, która obecnie jest też mocno eko. Ma system hamowania, który pozwala odzyskiwać energię, wykorzystywaną do wjazdu w górę. How cool is that?
Wjazd kolejką na Gornergrat kosztuje 250 złotych od osoby (to cena biletu kupionego wcześniej, nie w dniu odjazdu) i, moim zdaniem, ta półgodzinna przejażdżka jest warta (prawie) każdych pieniędzy. To gratka wcale nie tylko dla tych, którzy podziwiają miłość Sheldona z The Big Bang Theory do pojazdów szynowych – gwarantuję! Po drodze zobaczysz onieśmielające górskie panoramy. Ale to nie wszystko! Polecam (tylko ostrożnie!) uchylić okno i poczuć zapachy: świeżego powietrza i mijanych po drodze lasów.
Co czeka na górze? Absolutnie zapierający dech w piersiach widok na 29 czterotysięczników! W tym najwyższy szczyt Szwajcarii – Dufourspitze (4634 m n.p.m.) i Lodowiec Gorner. No i Matterhorn, naturalnie.
Zejście Gornergart – Zermatt jest przyjemne i widowiskowe. Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że po drodze spotkasz stada owiec, które czasem tarasują szlak, ale da się z nimi pokojowo przegadać temat 🙃
Alpejska sielanka w drodze do Schwarzsee (i piękne widoki na Zermatt)
Podejście pod Schwarzsee było dla mnie najbliżej skojarzeń z typowymi, alpejskimi widokami. Od polan z tradycyjnymi, drewnianymi chatami, przez spojrzenie z góry na urocze, alpejskie wioski, aż po surowy widok na Matterhorn. Jeśli Ci się poszczęści – na tej trasie spotkasz kilka świstaków, a wracając na pewno będziesz podziwiać malowniczą dolinę, w której znajduje się Zermatt.
Z wszystkich wymienionych tras, ta była dla mnie najmniej widowiskowa (może to kwestia pochmurnej aury, która towarzyszyła nam przez połowę trekkingu). To jednak wcale nie znaczy, że w ogóle nie warto przejść tej trasy. Panuje tu przyjemna, alpejska sielanka, która sprawia, że każdy krok stawiałam z przyjemnością.
Zermatt, Matterhorn – jak dojechać i kiedy wybrać się w podróż?
Jak dolecieć lub dojechać do Zermatt?
Rozważałam kilka opcji, ale ostatecznie zdecydowałam się na lot z Warszawy do Zurychu, a potem podróż pociągami (Zurych – Visp oraz Visp – Zermatt), które są świetnie zorganizowane i wygodne. Ogromnym plusem tego wariantu jest fakt, że w Zurychu stacja pociągów jest na lotnisku! Drugą opcją transportu do Zermatt jest lot z Polski do Mediolanu, następnie wynajęcie samochodu i przejazd do miejscowości Täsch, z której i tak trzeba wsiąść w pociąg do Zermatt. W Mediolanie również można wsiąść do pociągu do Visp, ale przejazd z lotniska do stacji kolejowej jest bardziej skomplikowany i zabiera więcej czasu niż w Zurychu. Plusem podróży przez Mediolan są tańsze bilety lotnicze.
Ważne! Do Zermatt nie mogą wjeżdżać samochody, więc jeśli zdecydujesz się na podróż autem i tak trzeba będzie zostawić je na parkingu w Täsch, 6 kilometrów od Zermatt.
Kiedy lecieć do Zermatt?
Każda pora roku musi mieć tutaj super klimat, ale… Wysoki sezon, czyli najwięcej turystów przyjeżdża do Zermatt późną wiosną i latem. Wtedy (podobno) na szlakach można spotkać tłumy. My wybraliśmy początek września, bardziej ryzykowny pod kątem pogody, ale zdecydowanie spokojny na miejscu. Nie mieliśmy codziennie idealnej widoczności, zdarzały się chmurki (co widać na zdjęciach), ale za to na szlakach było luźno, a temperatura wciąż była bardzo przyjemna. Zimą w miasteczku z pewnością panuje super narciarsko-świąteczny klimat.
Jak planować trekking z Zermatt?
My korzystaliśmy z aplikacji AllTrails, która świetnie się sprawdziła. Na stronie internetowej AllTrails też możesz znaleźć sporo praktycznych informacji!
🌿 Lubisz chodzić? Zobacz mój wpis o 200 km przepięknego trekkingu w Portugalii!
🌿 Jak przejście tych tras wyglądało w praktyce? Zobaczysz na moim Instagramie w wyróżnionej relacji SZWAJCARIA.
